Mamy wicemistrza Polski 2013 w Scrabble [wywiad]

Mamy wicemistrza Polski 2013 w Scrabble [wywiad]

Jeden z naszych pracowników – Kazimierz Merklejn – na co dzień zajmujący się programem partnerskim polecaj.home.pl, zajął 2 miejsce w XXI Mistrzostwach Polski w Scrabble. To jego czwarte wicemistrzostwo, raz też sięgnął po najwyższe trofeum. Poniżej znajdziecie wywiad z Kazikiem, który opowiada m.in. o tegorocznych zawodach, grze Scrabble i w czym „literki” mogą pomóc poza planszą.

Jak wyglądały mistrzostwa w grze Scrabble?

Paweł: Jakie najbardziej punktowane słowo udało Ci się ułożyć?
Kazimierz: To jest najczęściej zadawane pytanie przez dziennikarzy. Dokładnie nie pamiętam, ale na pewno za ponad 200 punktów.

To więcej niż ja zdobywam przeważnie w całej grze (śmiech).
To się bardzo rzadko zdarza. Generalnie słowo musi przejść przez dwie potrójne premie słowne plus 50 punktów premii za użycie wszystkich liter.

Porozmawiajmy jednak o samych mistrzostwach. Drugie miejsce to według mnie bardzo dobry wynik, a według Ciebie?
Też uważam, że bardzo dobry, chociaż niedosyt pozostaje, że było tak blisko mistrzostwa i niewiele zabrakło. Poziom zawodów był bardzo wysoki, do najlepszej szesnastki zakwalifikowała się cała czołówka (9 byłych Mistrzów Polski i jeden aktualny) i kilku graczy spoza topowej półki.

Powiedz mi, jak wyglądają takie mistrzostwa. Czy każdy może się zapisać, czy są eliminacje?
Od dwóch lat funkcjonuje formuła otwartych zawodów. Udział może wziąć każdy, wystarczy się zapisać. W tym roku zarejestrowało się prawie 120 osób. Podczas fazy eliminacyjnej odbywa się 15 rund, które mają na celu wyłonienie najlepszej szesnastki. Najlepsi grają dwa tygodnie później w systemie „każdy z każdym” o tytuł mistrzowski.

Czy 15 rund oznacza, że każdy gracz rozgrywa 15 partii w Scrabble?
Tak, dokładnie tak. Po pierwszej rundzie wygrani grają z wygranymi, przegrani z przegranymi itd. Do klasyfikacji pod uwagę brane są duże punkty (wygrane partie), a następnie małe punkty (punkty zdobyte w poszczególnych partiach). W tym roku wystarczyło mieć 10 dużych punktów, by przejść do najlepszej szesnastki.

I jak długo trwają takie eliminacje?
Odbywają się w ciągu dwóch dni. W pierwszym dniu gra się po 9 partii, w drugim 6. Jedna partia trwa średnio około godziny.

Bywa to dość męczące?
Może być męczące. Jeśli ma się słabszy dzień lub bardzo wymagających przeciwników, to na pewno. Mnie w każdym razie Scrabble nie męczą (śmiech).

Czy Scrabble są popularne wśród młodych ludzi? Czy widzisz nowe twarze, czy na zawodach pojawiają się „starzy wyjadacze”?
Tendencja jest taka, że czołówka to gracze młodzi, na pewno przed 30. rokiem życia. Jeśli chodzi o mnie, to najlepsze wyniki osiągałem podczas moich studiów wraz z naszą paczką z rocznika 84. To nie jest jednak regułą. W tym roku czwarte miejsce zajął gracz, który ma niecałe 50 lat, jest czterokrotnym mistrzem Polskim i w Scrabble gra od samego początku. Pamiętam szczególnie jednego gracza Krzysztofa Usakiewicza. Będąc w piątej klasie podstawówki ogrywał graczy z czołówki.

A do czego mogą jeszcze się przydać „umiejętności scrabblowe”? Do rozwiązywania krzyżówek?
W czym mi Scrabble pomogły? Na pewno w ortografii, teraz błędy robię tylko w co trzecim wyrazie (śmiech).

Czyli Scrabble są dobre dla dyslektyków?
Jasne. Szczególnie, że łatwo wzrokowo można zapamiętywać „wygląd” wyrazów. Po roku grania w Scrabble nie miałem problemów z prawidłową pisownią wyrazów. Jeśli uczymy się słów do Scrabble wraz ze znaczeniami (co nie jest wymogiem), to znacznie wpłynie na nasz zasób słów i kreatywność.

Czy kiedykolwiek słyszałeś, że były organizowane pojedynki człowiek vs komputer w Scrabble? Czy wynik takiego meczu byłby przesądzony?
Myślę, że na pewno nie byłoby faworyta w takim pojedynku. Swojego czasu zaproponowano mi pojedynek z komputerem, a w zasadzie z programem, który „potrafił” grać w Scrabble. Program znał cały zasób słów ze słownika i układał najbardziej punktowane słowo w danym układzie na planszy. A jak się okazuje nie zawsze takie posunięcie jest najbardziej rozsądne, patrząc na dalszy rozwój partii. Ostatecznie do pojedynku nie doszło, chociaż swoje szanse w pojedynku z komputerem oceniałem „trochę na plus”.

Za rok powalczysz o mistrzostwo?
No jasne, że tak!

Powodzenia w takim razie i dzięki za rozmowę.
Dziękuję bardzo.