Tworzenie stron WWW na WordPressie to już właściwie moda. Najpopularniejszy system CMS do publikacji treści systematycznie zwiększa swój zasięg wśród klientów. Mimo wyraźnej przewagi blogowego potentata nie można zapomnieć o konkurencyjnych rozwiązaniach. Doświadczeni użytkownicy wciąż doceniają na rynku obecność Joomli – oprogramowania, które jeszcze kilka lat temu było liderem w swojej kategorii.
Aby opisać możliwości Joomli, należy wrócić do korzeni samej aplikacji oraz filozofii, która odróżnia ją od WordPressa. Jest ona spadkobiercą popularnego Mambo, które było wówczas (2005 rok) godnym konkurentem dla innych rozwiązań do administrowania treścią WWW np. PHP-Nuke, PHP-Fusion etc. Warto pamiętać, że WordPress kojarzony był w tamtym okresie bardziej jako platforma do uruchomienia darmowego bloga pod domeną wordpress.com i nie miał tak silnego wsparcia społeczności. Z kolei dzięki elastyczności Joomli użytkownicy poznawali tajniki tworzenia stron internetowych o różnym przeznaczeniu – serwisy informacyjne, sklepy internetowe i wiele innych.
Popularność Joomli – statystyki
Joomla miała jednak pewien problem – wymagała dużej ilości czasu do opanowania tego CMSa (tzw. learning curve). Nie sprzyjał ku temu dość specyficzny, naładowany funkcjami panel administracyjny oraz kiepska strona wizualna narzędzia. Właśnie, jednym (ale nie jedynym) z powodów popularności WordPressa jest brzydota Joomli i złe „pierwsze wrażenie” po uruchomieniu aplikacji. Kwestia gustu? Może i tak, ale liczby mówią same za siebie. W 2015 roku:
- Prawie 75 mln stron internetowych działało na bazie WordPressa, z kolei Joomla napędzała 2,8 mln stron. *
- W ciągu 12 miesięcy aplikację CMS WordPress pobrano ponad 160 mln razy, Joomla z kolei była pobierana 50 mln razy. *
- Do WordPressa powstało już ponad 36 tysięcy dodatków, w przypadku Joomli jest ich ponad 5 razy mniej. *
* dane wg CMSreport.com
Czy w tej sytuacji Joomla jest złym rozwiązaniem dla osób poszukujących dobrych CMSów dla swojej strony WWW?
Odpowiedź musi być stanowcza – nie. To dalej dobrze wspierany i rozwijany produkt, gromadzący wokół siebie wierną i – co ważne – doświadczoną społeczność. Joomla w kilku kwestiach góruje także nad swoim rywalem – jest częściej aktualizowana (mowa tutaj o większych zmianach, a nie skromnych poprawkach), po prostu bezpieczniejsza.
Nie ulega wątpliwości, że WordPress posiada ogromne zalety w postaci intuicyjnego panelu oraz ogromnych możliwości. Sami obcujemy z nim na co dzień, a blog.home.pl jest przykładem jego zastosowania w praktyce. Nie wolno jednak zapominać o Joomli oraz jej twórcach, którzy mocno stawiają na rozwój. Jeszcze w tym roku mają pojawić się 2 kolejne wersje oprogramowania, które przyniosą spore zmiany. Jednym z takich przykładów jest opublikowana kilkanaście dni temu aktualizacja z numerem 3.5, która wprowadziła 2 ważne funkcje: zagnieżdżanie modułów w artykułach, a także funkcję drag’n’drop dla plików multimedialnych – przydatne zwłaszcza dla administratorów serwisów fotograficznych.
Dużym atutem nowych odsłon Joomli jest lepsze wsparcie i wykorzystanie dobrodziejstw języka PHP w wersji 7. Na chwile obecną to kolejny czynnik, który wyróżnia tego CMSa w porównaniu do WordPressa. Strony dzięki temu ładują się szybciej, co umożliwia wydajną i stabilną obsługę rozbudowanych serwisów. Pierwsze testy porównawcze wypadły bardzo obiecująco.
Jak wygląda przyszłość Joomli?
Dogonienie WordPressa wydaje się poza zasięgiem. Choć obecna kondycja CMSa wydaje się daleka od ideału, to w dalszym ciągu zajmuje on zaszczytne 2 miejsce pod względem popularności. Na pewno warto skorzystać samemu, aby przekonać się o jego możliwościach i nie zamykać się na opcję „tylko WordPress”. Posiadasz hosting w home.pl? Uruchom autoinstalator w panelu, poczekaj kilka minut i zbuduj testową stronę. Niewykluczone, że to właśnie Joomla skradnie Twoje serce 🙂