Wpisz poszukiwane słowo i wciśnij Enter.

Jakie treści publikować na Facebooku? cz. 2

Jakie treści publikować na Facebooku? cz. 2

Poprzedni wpis z tego ciągu możesz przeczytać tutaj.

Masz już stronę WWW, profesjonalną domenę, np. catering.waw.pl i adres email. Pozycjonujesz się dobrze w Google, masz wykupioną reklamę AdWords. Dzwonią pierwsi klienci. Zaczyna się kręcić. Najbardziej wartościowi są stali klienci, którzy regularnie wracają do nas po kolejny produkt, czy usługę.

Pozwól, że posłużę się przykładem: jeśli jesteś fryzjerem i Twój klient przychodzi do Ciebie średnio raz na 4-5 tygodni, warto pomyśleć o tym, aby czas pomiędzy wizytami wykorzystać na wiązanie relacji pomiędzy Tobą, a klientami. Facebook może być do tego świetnym narzędziem. Zadowolony klient chętnie zostanie Twoim fanem, jego znajomi zobaczą, że polubił Twój profil, będą także widzieć jego aktywność za każdym razem, gdy polubi Twój wpis, lub napisze pod nim komentarz.

Ale o czym pisać?

Facebook jest portalem społecznościowym, gdzie użytkownicy wchodzą w interakcję z ludźmi, znajomymi i nieznajomymi. Niekoniecznie chcą oni kontaktować się i rozmawiać z firmą/korporacją, która pokazuje tylko swoje logo i ofertę. Chcą zobaczyć osoby, które tam pracują.

Należy pokazać ludzką twarz swojego biznesu. Warto więc uchylić nieco rąbek tajemnicy i pokazać to, czego na co dzień nie widać. Twoja firma od zaplecza, czyli miejsca, do którego normalnie klienci nie mają dostępu, może być dla nich atrakcyjną zawartością, przybliżającą ich do Ciebie. Możesz pokazać, jak otwierasz swój salon. Piękny wschód słońca widziany przez szyby gabinetu. Możesz przedstawić przygotowania (np. dekorowanie tortu) produktu przed dostarczeniem go do klienta.

Warto też wykorzystać dwustronność komunikacji na portalach społecznościowych i zadawać pytania swoim fanom. Jak podobają im się nowe opakowania? Czego jeszcze brakuje im w Twojej ofercie? Tego typu informacje mogą się dla Ciebie okazać cenną wskazówką dotyczącą dalszego rozwoju. Możesz w ten sposób dowiedzieć się, jak jesteś postrzegany przez klientów i pracować nad swoim wizerunkiem.

https://www.facebook.com/homepl/photos/a.150934551618901.28704.106942602684763/598109096901442/?type=1

https://www.facebook.com/homepl/photos/a.150934551618901.28704.106942602684763/598109096901442/?type=1

Powyższy wpis stanowi przykład tego, jak można połączyć rozrywkę z komunikacją dostarczającą użytkownikom ważnych informacji o Twojej ofercie. Na Facebooku jest tyle treści, że na każdą z nich użytkownik poświęca jedynie kilka chwil. Jeśli jesteś w stanie zatrzymać ich na moment, zainteresować, a później zaangażować, osiągnąłeś mały sukces. Dzięki temu fan zżyje się z Twoją firmą, polubi ją i będzie darzył czystą sympatią. Nie będzie myślał o konkurencji, ponieważ jest zadowolony z usług, które dla niego świadczysz, a dodatkowo zżył się z Tobą i otwarcie napisał na Facebooku, że lubi właśnie Ciebie.

Aby przykuć uwagę, sam tekst nie wystarczy. Warto więc dodawać zdjęcia, które zatrzymają oko, aby później dotrzeć z komunikatem do użytkownika. Posłużymy się przykładem z home.pl, ze względu na to, że tak będzie najłtawiej:

https://www.facebook.com/homepl/photos/a.150934551618901.28704.106942602684763/591336597578692/?type=1

https://www.facebook.com/homepl/photos/a.150934551618901.28704.106942602684763/591336597578692/?type=1

Dzięki obrazkowi, mimo iż zawiera on właściwie sam tekst, sprawiliśmy, że znacznie więcej osób przeczytało to, co mieliśmy do przekazania, czyli informację o promocji. Warto jest dbać o to, aby nasza zawartość była atrakcyjna graficznie oraz pod kątem treści. Przeciętny użytkownik internetu ogląda dziennie tysiące obrazków, czyta setki nagłówków, jeśli niczym nie przyciągniemy jego uwagi, zwyczajnie przewinie stronę dalej.

Prowadząc profil na Facebooku szybko zdamy sobie sprawę, że przecież będąc małą firmą nie jesteśmy w stanie co drugi dzień prezentować nowej oferty, czy atrakcji. Można tworzyć wpisy, które tylko subtelnie będą nawiązywać do naszej firmy, wywołają jednak pozytywne emocje i sprawią, że ludzie będą nas pozytywnie kojarzyć. To, co ludzie zapamiętują najlepiej, to emocje, ciekawe historie i humor.
Jeśli otrzymałeś od swojego klienta maila, chwalącego Ciebie i usługi, które świadczysz, pochwal się tym! Nie wstydź się, nie bądź przesadnie skromny. Pokazując pozytywne opinie innych na Twój temat, pobudzisz pozostałych klientów do pochlebnych wypowiedzi. Ludzie chcą mówić dobrze o rzeczach, z których korzystają. Niestety rzadko mają ku temu okazję. Jednak jeśli zobaczą, że ktoś inny Ciebie chwali, będzie im łatwiej przyznać, że oni też są zadowoleni.

Nawiązanie do bieżących wydarzeń jest o tyle trudne, co niebezpieczne. Najważniejsze jest odpowiednie wyczucie chwili. Jeśli nawiążesz do popularnego tematu w swojej komunikacji, Twój wpis ma szansę roznieść się wirusowo. Musisz znać swoją społeczność, wiedzieć kim są Twoi klienci, ile lat mają, czym się interesują, czy są to kobiety, czy też raczej mężczyźni?

Inwazja krabów

Inwazja krabów

Wykorzystuję nasze przykłady, ponieważ do tego najłatwiej się odnieść i wiemy dokładnie, co zadziałało, a co nie. Postanowiliśmy wykorzystać narastającą popularność informacji o „inwazji krabów”, która zaczęła się od mocno przekoloryzowanego artykułu w Super Expresie. Szybko podchwyciły to inne media, portale rozrywkowe i społecznościowe.

Rozpoczęła się fikcyjna inwazja krabów obejmująca zasięgiem cały kraj. Wykorzystując fakt, że pochodzimy ze Szczecina, gdzie wszystko się zaczęło, stworzyliśmy kreację, która później pojawiła się na stronie głównej serwisu kwejk.pl oraz na portalu onet.pl. Dzięki temu udało nam się pobudzić rozpoznawalność home.pl wśród większej grupy osób, także tych młodszych, którzy dopiero zostaną naszymi klientami.

Czas reakcji w takich przypadkach jest ogromnie ważny. Jeśli ten sam obrazek opublikowalibyśmy dzień później, byłoby już za późno. Liczą się godziny, czasem minuty, aby utrzymać się na fali popularności, zanim temat wszystkim się przeje. Trzeba indywidualnie ocenić, czy warto. Nie każda sytuacja zasługuje na uwagę, niektóre swoim pochodzeniem z góry dyskwalifikują udział firmy w takim wydarzeniu.

Jeśli dany mem opiera się na szerzeniu nienawiści, lub opiera się na historii związanej z wypadkiem, wyśmiewaniem czyichś wad lub słabości, lepiej nie dołączać się do takiej akcji. Możesz w ten sposób urazić wiele osób, zniszczyć swój wizerunek i długo wypracowywaną renomę. Na dobrą opinię pracuje się latami, a zniszczyć ją można w kilkadziesiąt minut. Dobrze o tym pamiętać.

Na koniec – media społecznościowe są dziedziną stosunkowo młodą. Będziesz uczyć się tworząc treść, poznając swoją społeczność (każda jest inna) i z czasem staniesz się coraz lepszy w tym, co robisz. Metoda prób i błędów jest tutaj jak najbardziej wskazana.

W następnych częściach:

  • Jak szukać potencjalnych klientów i dokonywać aktywnej sprzedaży na Facebooku?
  • Płatne kampanie na facebooku. Czy warto? Jak się do tego zabrać?