Wprowadzenie tysięcy nowych, nietypowych rozszerzeń zmienia dotychczasowe podejście do nich, a także do zachowań internautów i prowadzenia biznesu. Dlaczego gTLD jest warte zainteresowania?
Domeny najwyższego poziomu, czyli gTLD (generic top-level domain) składają się z minimum trzech znaków. Do niedawna możliwa była rejestracja z rozszerzeniem np.: .com, .net czy .edu. Dziś można zgłosić domenę .land, .dance czy .computer (wszystkie dostępne w home.pl). ICAAN, organizacja zajmująca się zarządzaniem domenami i serwerami DNS, zdecydowała się na rozszerzenie granic Internetu ze względu na dynamiczny rozwój sieci i coraz mniejszą pulę domen do wykorzystania. Domeny .com i .net zapełniają już około 40% rynku domenowego. Rozszerzenie .com. stało się uniwersalne i niewielu już pamięta, że jest skrótem od commercial. Potrzebne są nowe, spersonalizowane rozwiązania.
Dużym powodzeniem cieszą się uwolnione rozszerzenia, które są nazwami miast. W ciągu dwóch dni od zarejestrowania domeny .berlin zgłoszono ponad 30 tysięcy adresów dla tego rozszerzenia. Spośród miast szczególnym zainteresowanie wzbudza .nyc. Krótkie rozszerzenie największej metropolii w USA jest ogólnie rozpoznawalne. To jak marka dla Nowego Jorku. Domeny, które definiują miejscowości mogą ułatwiać relacje biznesowe.
Nowe rozszerzenia dla nowych firm?
GTLD pozwala budować markę. Domena może przypominać hasło reklamowe. Przy odrobinie kreatywności można stworzyć adres strony, który będzie rymem. W ten sposób będzie jeszcze łatwiejszy do zapamiętania np. firma.menu. Nowe przedsiębiorstwa mogą wybrać czy chcą rejestrować domenę związaną z prowadzoną działalnością czy lokalizacją. Według Ricka Schwartza zwanego „królem domen” domeny wchodzą na estradę w skali globalnej i w latach 2014–2015 prawdopodobnie po raz pierwszy w historii staną się pierwszoplanowym tematem. Domeny stanowią teraz mainstream. Dlatego warto zapoznać się z listą rozszerzeń, które zatwierdza ICANN. Taka duża zmiana wpłynie na zachowania internautów. W inny sposób będą wyszukiwać informacje. Łatwe rozszerzenie spowoduje, że użytkownicy będą wpisywać nazwę strony, a rzadziej korzystać z wyszukiwarki.
.photos, .bike, .technology
Chwytliwe nazwy rozszerzeń, szczególnie zawierające internacjonalizmy stały się przedmiotem sporu. Firm Dot Eco przeciwstawiła się globalnej sprzedaży rozszerzenia .eco. Według Dot Eco taka domena powinna należeć wyłącznie do organizacji i firm zajmujących się propagowaniem ekologii. Przedsiębiorstwo zaangażowało się w bitwę o domenę, a nawet dostało poparcie polityka Ala Gore’a i aktora Rogera Moore’a. Około 30 nowe adresów internetowych oprotestował także rząd Iranu ze względu na nieetyczne konotacje tych rozszerzeń. Wśród wielu nowych adresów można znaleźć również nazwy pospolite bezpośrednio kojarzące się z produktami, które się sprzedaje np.: .bike, .photos. Taki adres będzie idealny do sklepu internetowego. Decydując się na taką nazwę, można będzie uzyskać lepsze pozycjonowane w wyszukiwarkach internetowych.
Domeny najwyższego poziomu pozwalają wyróżnić się w sieci, szczególnie, gdy prowadzi się stronę o popularnej tematyce np. modzie. Nowe gTLD to również narzędzie promocyjne dla blogerów. Chwytliwa nazwa może zaintrygować i zachęcić do wejścia na stronę. Dobrze wybrana domena może zwiększyć zaufanie odbiorców. Już dziś korzystają z tego banki rejestrując adres, który jest jednocześnie nazwą marki.
W home.pl możesz zarejestrować nowe domeny najwyższego poziomu.
.company .email .guru .ninja .technology .club .computer .support .cool .marketing. .expert .solutions .systems .wiki .tools .tips .land .gallery .events. .menu .photos .today .bike .house .center .xyz .zone .dance .holiday.