Dziękujemy za Twój udział w Akademii home.pl. Poniżej podpowiadamy na wszystkie zadane pytania podczas webinaru „Jak przygotować firmę na odejście od plików cookies? Poznaj zmiany w e-commerce„.
Czy na samym początku interakcji np. ze sklepem – klient będzie mógł wyłączyć zero party? I czy będzie to jakoś prawnie usankcjonowane? Przykładowo „klient nie lubi być zarzucany pytaniami na każdym kroku, to może być irytujące jak szukanie samemu informacji – taka sytuacja teraz jest wymuszana np. w call center aby połączyć się z konkretnym działem trzeba odpowiedzieć na wiele pytań”
W narzędziach do zbierania danych istnieje możliwość konfiguracji okoliczności i częstotliwości, z jaką pytania mają się pojawiać osobom odwiedzającym stronę. Istnieje też możliwość dodania opcji niewyświetlania kolejnych pytań, jeśli klient sobie tego nie życzy (w formie checkboxa/buttonu na kreacji).
Od kiedy mają funkcjonować te zmiany? Czy będą obligatoryjne dla wszystkich wydawców www/e-commerce? Jak prawnie to wygląda?
Zgodnie z zapowiedziami Google, wycofanie wsparcia dla ciasteczek third-party ma obowiązywać od końca 2023 roku. Termin ten ulegał już kilkukrotnie zmianie – Google pracuje nad rozwiązaniem alternatywnym, które zaproponuje swoim klientom w momencie wycofania third-party cookies. Więcej informacji: cookiebot.com/en/google-third-party-cookies
Tak, odejście od plików cookies dotyczy wycofania wsparcia dla ciasteczek typu third-party. Szerzej te możliwości opisuje artykuł cookiebot.com/en/google-third-party-cookies. Dane zero-party wpłyną na lepszą personalizację serwisów dzięki trafniejszym rekomendacjom produktowym, biorącym pod uwagę wyrażone przez klienta bezpośrednio preferencje dotyczące Państwa oferty.
Jakich programów/narzędzi użyć do zbierania takich danych na swojej stronie by na stronie wyświetlić właściwą ofertę bądź wysłać spersonalizowaną ofertę dla tego klienta?
Taki efekt możecie Państwo uzyskać na kilka sposobów – można szukać rozwiązań całościowych, jak np. SALESmanago lub budować własny zestaw narzędzi skupionych na wybranych elementach procesu (tj. osobno pozyskanie danych, integracja informacji o kliencie, personalizacja serwisu, itd.). W przypadku pierwszej opcji macie Państwo narzędzie gotowe do wykorzystania od razu, w drugim przypadku uzyskujecie Państwo większą możliwość customizacji, ale za cenę dodatkowych integracji narzędzi, czasu developerów, itd.
Czy na Facebooku oraz w Google nadal personalizacja reklam będzie dostępna w oparciu o grupy docelowe/lookalike?
Tak, ale nie będą one działały w oparciu o indywidualne profile klienta, a o kohorty, analizę trendów i inne dane zagregowane/zanonimizowane. Nie jest znana na ten moment skuteczność takich rozwiązań ale wiemy, że już kilkukrotnie odkładano w czasie wprowadzenie tych rozwiązań aby poprawić ich skuteczność.
Jak może wyglądać nowy sposób na przekierowanie ruchu i reklamę od tego momentu? Wygląda na to, że zakup reklamy na Facebooku czy w Google może być nieskuteczny bo trafiać będzie do przypadkowych odbiorców.
To nie tak – Big Tech nie pozwoli na to, aby reklamy trafiały do przypadkowych osób. W takim wypadku oferowane rozwiązania byłyby nieskuteczne, a co za tym idzie, nikt nie chciałby inwestować w nie budżetów. Google i Facebook szukają rozwiązań pozwalających na podobny poziom targetowania reklam jak obecnie, ale zamiast w oparciu o dane personalne klientów, bardziej z użyciem predykcji i danych zanonimizowanych.
Jak zautomatyzować proces zbierania informacji i wysyłki konkretnego maila w zależności od odpowiedzi w ankiecie?
Oczywiście zaczynamy od samej ankiety (jej forma, moment wyświetlenia, pytania). Odpowiedzi udzielone przez klienta odkładają się na jego profilu 360. Przy tworzeniu komunikatu marketingowego istnieje możliwość wyboru opcji wyświetlania poszczególnych ofert/elementów wiadomości w zależności od cech odbiorcy. Przykładowo, możemy ustalić, że dla osób, które w ankiecie sklepu z odzieżą dla dzieci na pytanie o płeć dziecka odpowiedzieli „chłopiec”, w miejsce standardowego banera z informacją o przecenie pojawi się jego alternatywna wersja z obrazkiem ubranek dla chłopców. Jest to funkcjonalność narzędzia, z którego korzystacie Państwo do wysyłki komunikatów marketingowych (w naszym przypadku to SALESmanago).
Czy by móc zebrać dane zero-party klient musi być zarejestrowany na stronie? Jeśli nie, to jaki inny sposób na to można znaleźć? Sama rejestracja i tworzenie profilu na stronie może zniechęcić klienta.
Nie ma takiej konieczności. Profil możemy budować dla użytkowników rozpoznanych, czyli takich, którzy podali przynajmniej adres email podczas jednej z wizyt na Państwa stronie. System rozpoznaje takiego użytkownika dzięki ciasteczkom first-party (nie będą zablokowane), a informacje o jego odpowiedziach są zapisywane w tymże profilu dzięki możliwości łączenia ciasteczek z profilem 360 klienta.
