Szacuje się, że już ponad połowa internautów odwiedza blogi. W tym gąszczu treści, miliardów zdjęć coraz trudniej zdobyć czytelników. Jeśli wartościowy tekst i pięknie wykadrowane zdjęcia to za mało? Trzeba znaleźć element, który wyróżni. A tym może być np. nietypowy adres bloga, odbiegający od tysięcy innych w domenach .com czy .pl. Sprawdź nasze propozycje dla blogów modowych, podróżniczych i związanych z rozwojem osobistym.
Jeśli prowadzisz bloga z kategorii: lifestyle, kulinaria, muzyka, sport – sprawdź TEN wpis.
Blogi pisane po polsku tworzą także osoby mieszkające za granicami kraju: w Niemczech, Szwajcarii czy Wielkiej Brytanii. Jeszcze do niedawna blogerzy mieszkający na Wyspach korzystali głównie z domeny .co.uk. Obecnie można już korzystać z krótszego adresu .uk. Krótszy adres to większa szansa na zapamiętanie bloga. Pisząc o życiu zagranicą nie trzeba wybierać końcówki narodowej: .se, .es, .de. Jest uniwersalne rozszerzenie .life! Jest dobre także dla osób często zmieniających miejsce zamieszkania i podróżujących.
W miejskiej dżungli
Tak jak łatwo pogubić się wśród milionów blogów, tak samo można mieć trudności z odnalezieniem się w nowym mieście. Poszukując informacji w Internecie o konkretnej lokalizacji łatwo natrafić na ciekawe blogi pełne zdjęć. I tę szansę mogą wykorzystać blogerzy wybierając domenę o nazwie miasta – .berlin czy .london. Traktując swoją stronę www jak przewodnik warto wybrać domenę .city. Znaczenie tego słowa znają nawet ci, którzy nigdy nie uczyli się angielskiego.
Życie za granicą może być komfortowe tylko wtedy, gdy w danym kraju czuje się tak jak w domu. Dlatego do bloga, który nie jest przewodnikiem, a opisem rzeczywistości w obcym kraju pasuje domena .house, a nawet .coffee. Wszystko zależy od charakteru tej osobistej strony internetowej.
Nadal w czołówce – blogi modowe
Oprócz blogów kulinarnych, te o modzie cieszą się największą popularnością. Dlatego szyta na miarę domena dotyczy…mody. Łatwa do zapamiętania i jednoznaczna – .moda. Mniej dosłownie nazwy to np. .top, .tattoo, lub .best. Dla prawdziwych ekspertów, stylistów i wizażystów są dwie wyjątkowe domeny .ninja lub .expert. Działając wyłącznie lokalnie np. jako stylista w galerii handlowej, warto zakupić domenę regionalną z końcówką .pl. Czyli pracując na terenie Kutna i okolic wybierając .kutno.pl, a prowadząc sklep z dowozem na terenie woj. mazowieckiego – .mazowsze.pl.
Nauka i technika
Witryny z nazwą „Wiki” to znane na całym świecie źródła informacji o świecie: Wikibooks, Wikipodróże czy Wikipedia. Dlatego domena .wiki łatwo kojarzy się z nauką.
Dla osób przedstawiających nowinki technologiczne na swoim blogu jest specjalna domena .tech. Tematyka techniczna jest rozległa, więc domena ta będzie przydatna do stron np. o metalurgii, lotnictwie, radiotechnice czy robotyce. Gdy na blogu można poczytać o nauce, ale w zakresie nauk społecznych – dobre będą rozszerzenia .social lub po prostu .site.
Coaching po polsku
Mimo iż słowo coaching nie zadomowiło się na dobre w polszczyźnie, coraz więcej osób tak określa swoją pracę: trenera czy psychologa. Dlatego końcówka .coach dla szkoleniowców wydaje się naturalnym rozwiązaniem, ponieważ sami posługują się tym angielskim słowem. To nazwa dla trenerów nie tylko ducha, ale także ciała – czyli wielu dyscyplin sportowych. Ciekawie wyglądałby blog w domenie .coach, na którym można byłoby poczytać o przygotowaniach do igrzysk olimpijskich w Rio.
Brunet, gabinet i karnet
Co łączy te trzy słowa? Końcówka „net”, którą ma swój domenowy odpowiednik –.net. Wyodrębnienie z nazwy własnej domeny, to coraz częstsze rozwiązanie (np. nazwiska i domena .ski – lewandow.ski, kroplew.ski, o czym pisaliśmy TUTAJ). Rozszerzenie .net zalicza się do kategorii domen globalnych najwyższego poziomu (top-level domain, TLD), wśród nich są jeszcze m.in.: .com, .biz, .org czy .info. Obecnie zarejestrowanych jest niemal 107 milionów domen globalnych.
Z każdą chwilą ubywa wolnych domen. Sprawdź, czy Twój wymarzony adres jest wolny lub wybrać inną domenę dla swojego bloga: