Wpisz poszukiwane słowo i wciśnij Enter.

Czy social media są darmowe? Twitter (X) to zmieni!

Czy social media są darmowe? Twitter (X) to zmieni!

Czy to koniec darmowych mediów społecznościowych? Wszystko na to wskazuje. 17 października Elon Musk przekazał na swojej platformie X (poprzednio Twitter), że wprowadza – na razie testowo – nową formę opłaty za korzystanie z aplikacji. Usługa działa na chwilę obecną w Nowej Zelandii i Filipinach. Skąd wynika całe zamieszanie?

Czy Twitter będzie płatny? Czym jest nowa opłata w serwisie X?

Do niedawna korzystanie z Twittera było w pełni darmowe dla każdego użytkownika. Dopiero w marcu 2023 roku nowy właściciel platformy wprowadził pierwszą, płatną usługę w postaci Twitter Blue, która gwarantowała m.in. obecność niebieskiego znaczka przy nazwie konta, a także opcję edycji tweetów oraz publikację dłuższych treści.

Twitter Blue był jednak usługą nieobowiązkową, skierowaną do osób, które za pomocą tego medium budowały swój wizerunek lub komunikowały się ze społecznością. Koszt 8 dolarów miesięcznie był (i jest) na tyle akceptowalny, że skorzystało z niego ponad 640 tysięcy użytkowników (dane za kwiecień 2023).

Sytuacja ulec ma jednak zmianie po nowej informacji, przekazanej przez główny profil wsparcia X, podanej dalej przez samego Muska. Mówi ona, że od teraz nowe konta zakładane w serwisie będą wymagały uiszczenia opłaty rocznej w wysokości 1 dolara.

Tweet z konta wsparcia X, który informuje o płatnościach dla nowych użytkowników platformy X (poprzednio Twitter).
Tweet z oficjalnego konta wsparcia serwisu X

Warto przy tym wiedzieć, że kwota ta dotyczy wyłącznie kont, które chciałyby być aktywne w aplikacji X – pisać treści, dodawać filmy, repostować i cytować tweety itd. Jeśli jednak zechcesz korzystać z Twittera (X) za darmo, to nadal jest taka opcja. Wiąże się jednak ona uruchomieniem tzw. trybu tylko do odczytu, a więc pasywnego działania, co samo w sobie jest oczywiście zaprzeczeniem idei mediów społecznościowych.

Ważne – ta zmiana obowiązuje dla nowych kont. Nie wiadomo jeszcze jak wpłynie to na dotychczasowych, wieloletnich użytkowników aplikacji.

Dlaczego X (Twitter) wprowadza obowiązkową płatność?

Jedną z największych zmor serwisu była działalność botów, które spamowały feed z treściami i manipulowały listą trendów w aplikacji. Elon Musk od samego początku, już po przejęciu firmy, uznał je za wroga numer 1 i podjął działania, które miały ograniczyć ten proceder.

Jego pomysły były jednak nie do końca skuteczne, co skończyło się m.in. chwilowym paraliżem platformy na początku lipca, co było wynikiem limitowania liczby widocznych treści u użytkowników do 1000 dziennie.

Nowa idea (nazwana „Not-a-bot”), związana z subskrypcją, jest kolejnym krokiem, który ma oczyścić platformę ze szkodliwych treści. Obowiązkowa opłata ma być pierwszą przeszkodą, która ma zniechęcić potencjalnych spamerów. Drugą ma być dodatkowa weryfikacja numeru telefonu.

1 dolar na rok (4,21 zł – stan na 18.10.2023) nie jest fortuną, więc ciężko mówić tutaj o „zdzieraniu pieniędzy” od użytkowników. Tym bardziej, że są oni skorzy płacić więcej za inne usługi rozrywkowe, z których niekoniecznie korzystają. I to miesięcznie.

Dotychczasowa praktyka mówi, że ta subskrypcja z pewnością z nami zostanie tj. przyjęła się usługa Twitter Blue. Na chwilę obecną jednak działa tylko w Nowej Zelandii oraz na Filipinach.

Czy media społecznościowe pozostaną darmowe?

Decyzja Muska z pewnością jest na swój sposób historyczna i odciśnie swoje piętno na innych serwisach. Na początku użytkownicy krytykowali pomysł takiego monetyzowania treści na platformie, ale… za działaniami Muska poszedł również Mark Zuckerberg, który uruchomił w Meta usługę Meta Verified. Pokusa obowiązkowej, aczkolwiek symbolicznej płatności na rok za korzystanie z Facebooka czy Instagrama jest naturalnie bardzo duża.

Warto dodać, że nie tylko Meta oraz Twitter wprowadzają opłaty. Od niedawna takie płatności testuje także TikTok w Stanach Zjednoczonych. Za 4,99$/miesięcznie użytkownicy mogą tam przeglądać treści bez reklam. I w zasadzie tylko tyle, co w porównaniu do Mety i Twittera wypada blado.

Należy przy tym pamiętać, że pozornie niskie opłaty na samym początku mogą ewoluować przez kilka lat w comiesięczne kwoty, a osobom wręcz uzależnionym od social media trudno będzie porzucić te zabawki.

A jeżeli prowadzisz biznes w internecie i opierasz go o media społecznościowe – jest to dobry moment, aby uruchomić drugi fundament dla Twojej firmy, w postaci strony internetowej pod własnym adresem.

Przeczytaj także:

Czym jest Meta Verified w Polsce?
Strona WWW czy profil w social media – co wybrać dla firmy?
Jak znaleźć adres dla swojej strony internetowej?

Podobne artykuły