Początek 2020 roku dla Microsoftu to czas zmian – gigant z Redmond zakończył wsparcie techniczne dla Windows 7 oraz wprowadził na rynek odświeżoną przeglądarkę. Nowy Edge wprowadził sporo zmian, lecz czy są one na tyle znaczące, by przekonać do siebie użytkowników?
Nowy Edge – czemu zmiana na Chromium?
Po fazie testowania przez użytkowników zapisanych do programu Insiders, Microsoft wypuścił publiczną wersję nowej odsłony Edge. Pomimo zachowania nazwy, nowa przeglądarka wprowadza wiele zmian, jednak najważniejszą z nich jest przejście na silnik Chromium. Obecnie jeśli chcesz skorzystać musisz pobrać nowy Edge samemu ze strony Microsoft, jednak z czasem zastąpi starego Edge poprzez aktualizacje systemu Windows.
Poprzednia wersja, oryginalnie wypuszczona wraz z systemem Windows 10, korzystała z własnego silnika EdgeHTML, który posiadał wiele zalet, ale także wad. Jednym z większych problemów przeglądarki Microsoftu była popularność Chrome’a i architektury Chromium, przez co strony miały kłopoty z poprawnym ładowaniem się na Edge. Największą zaletą jednak były świetne wyniki podczas pracy na baterii w porównaniu do konkurencyjnych przeglądarek.
Zmiana na Chromium pozwala gigantowi z Redmond pozostawienie problemów kompatybilności za sobą i skoncentrowanie się na funkcjach poprawiających wydajność i doświadczenie użytkownika.
Co nowego w Edge Chromium i czy warto zmienić przeglądarkę?
Edge Chromium dostępny jest już dziś, a użytkownicy mogą zadawać sobie pytanie: czemu i czy warto zmieniać przeglądarkę? Przejście na nową przeglądarkę będzie dość bezbolesne, ponieważ działa na tym samym silniku i kilkoma kliknięciami można przenieść swoje zakładki, ulubione czy ustawienia z Chrome. Nowy Edge będzie też wspierał wtyczki z Chrome, lecz na chwilę obecną ich synchronizacja jest niedostępna.
Skoro Edge to praktycznie to samo co Chrome, czemu się przesiadać? Ze względu na funkcjonowanie w ekosystemie Microsoft, Edge Chromium zostanie odpowiednio zintegrowany z innymi narzędziami firmy. Potwierdzona została głęboka integracja z chmurą Azure oraz chmurowym pakietem Office 365. Po zalogowaniu się kontem Microsoft, Edge będzie wyświetlał najistotniejsze dokumenty oraz ostatnio używane pliki na dysku OneDrive.
Nowy Edge wyróżnia się także kilkoma funkcjami, które docenią doświadczeni użytkownicy. Mianowicie, Edge Chromium zabłysnął prostymi w zrozumieniu i przełączeniu ustawieniami prywatności w sieci oraz funkcją Kolekcje, pozwalającą zbierać treści ze stron internetowych i zapisywać je w jednym miejscu. Dla fanów kina i dobrej muzyki atutem Edge Chromium będzie także wbudowane wsparcie dla Netflixa w rozdzielczości 4K i standardów Dolby Atmos oraz Vision.
Wojny przeglądarek – jak wygląda rynek internetowy?
Rynek przeglądarek jest polem zaciętej walki o użytkowników, które zostało zdominowane przez największych graczy w branży IT – Google oraz Apple. Safari na iOS i macOS jest na drugim miejscu z 17% użytkowników sieci, natomiast Chrome używane jest przez aż 63%. Hegemonia przeglądarki Google pozostawia małą liczbę użytkowników dla innych przeglądarek, w tym Edge od Microsoftu.
Tak gigantyczna konkurencja nakłada sporą presję na producentów oprogramowania – z trzeciej najpopularniejszej przeglądarki, Firefox, korzysta zaledwie 4,4% użytkowników. Wynika z tego problem balansowania między utrzymaniem i rozwojem produktu, a zarządzaniem finansami firmy. Portal TechChrunch niedawno poinformował o zwolnieniu 70 pracowników w biurze Mozilli – decyzja zapadła ze względu na napięty budżet i wolne wprowadzanie nowych źródeł przychodu.
W podobnej sytuacji jest praktycznie zapomniana Opera (ok. 2,3% rynku), która pomimo otrzymania zastrzyku finansowego od Chińskich inwestorów, wcale nie poprawiła swojej sytuacji. Co gorsza, cena akcji Opery spadła z $9 do $7 w przeciągu tygodnia ze względu na kontrowersje wywołanie aplikacjami rozprzestrzenianymi przez firmę.
Przyszłość przeglądarek i potencjał Edge
Rosnące kłopoty mniejszych firm nie zwiastują dużych zmian na rynku przeglądarek, lecz w świecie rosnącej świadomości o prywatności i wrażliwości danych, jest miejsce na duże zmiany. Firefox, wprowadzając blokowanie śledzących ciasteczek pchnął innych graczy o zadbanie o swoje zabezpieczenia. Google ogłosił wygaszenie ciasteczek, a nowy Edge wprowadził wbudowane ustawienia prywatności.
Edge na silniku Chromium zdecydowanie ma szansę na stworzenie niemałego zamieszania wśród przeglądarek, ze względu na automatyczną instalacje na systemach Windows 10. Środowisko przedsiębiorców korzystających z Office 365 może uznać za dużą zaletę integrację aplikacji Office 365 z przeglądarką, a prywatni użytkownicy za duży plus mogą wziąć zaawansowane opcje bezpieczeństwa i mediów.