Wpisz poszukiwane słowo i wciśnij Enter.

To już 7 lat! Czy warto kupić Nintendo Switch w 2024 roku?

To już 7 lat! Czy warto kupić Nintendo Switch w 2024 roku?

Nintendo Switch w marcu 2024 skończyło już 7 lat. Jak na konsolę, co w tym roku szkolnym rozpocznie szkołę podstawową, trzyma się nieźle, choć niektórzy twierdzą, że już w dniu premiery nie była warta złamanego pokedolara. Jak „pstryczek” od wielkiego N radzi sobie obecnie i czy jeszcze w ogóle warto go kupować?

Nintendo Switch a konsole od Sony i Microsoftu

Nie da się ukryć, że w 2017 roku te 4 GB RAM Switcha nie robiło wrażenia na nikim i nie było właściwie mowy o jakimkolwiek porównywaniu go do dobrze przyjętych PS4 czy Xbox One. Wyniki popremierowej sprzedaży samej konsoli, jak i gier na Switcha po raz kolejny potwierdziły, że Nintendo za nic ma potyczki z Sony czy Microsoftem pod względem wydajności konsol.

Japończycy od wielkiego N mają dość specyficzny (często niezrozumiały) model rozwoju konsol i gier, o czym każdy fan wąsatego Mariana i Zeldy doskonale wie. To, co działo się przez te 6 lat życia Switcha, jasno wskazuje na to, że Nintendo odrobiło lekcje po niewypale Wii U.

Czy warto kupić Nintendo Switch w 2023?
Kliknij obrazek, aby zamówić karty podarunkowe Nintendo eShop.

Dlaczego Switch okazał się sukcesem Nintendo?

Do imponujących wyników sprzedaży, które ten sukces potwierdzają, jeszcze dojdziemy. Jakie są bezpośrednie powody, z których twórcy Switcha mogą być dumni?

  • Po pierwsze – jest to pierwsza hybrydowa konsola, która swą „hybrydowością” jednakowo zadowoliła fanów handheldów, jak i sprzętów stacjonarnych (nie tylko miłośników Nintendo). Grono najważniejszych gier było wydawanych albo na konsole przenośne, albo na stacjonarne. Dzięki Switchowi fani po raz pierwszy mogli zagrać w Pokemony na dużym ekranie.
  • Po drugie – Switch zapewnił „tanie” granie w kooperacji. Żeby pograć z kolegą czy żoną w Mario Party albo Overcooked!, nie musisz kupować dodatkowego pada. Zestaw zawiera bowiem joy-cony, które po odczepieniu od konsoli służą jako osobne kontrolery.
  • Po trzecie – wyśmienita biblioteka gier najważniejszych serii (ekskluziwów). Wyżej wspomniane „tanie granie” słusznie wzięliśmy w cudzysłów, ponieważ każdy, kto ma jakąkolwiek konsolę Nintendo, wie, że pogranie w Mario Kart czy Animal Crossing swoje kosztuje. Nie zmienia to jednak faktu, że kiedy Nintendo pracuje nad kolejną odsłoną ważnej serii, to jest niemal pewne, że dostaniemy dobrą grę.
  • Po czwarte „dziecinne” gry na Switcha są tak naprawdę grami „dla każdego”. Jeśli zapraszasz do siebie znajomych i chcecie wspólnie w coś pograć, dobrze wiesz, że Switch jest jedynym słusznym wyborem. Owszem, wspólne granie w CS-a czy Call of Duty jest spoko, jednak wiele gier na PC i inne „duże” konsole mają dość wysoki próg wejścia (są mocno angażujące). Najważniejsze gry od Nintendo dają możliwość zagrania każdemu, bo zrozumienie podstaw i sterowania większości tytułów, jest po prostu łatwe.

Więc w co gramy? Mario Party? Mario Kart? A może It Takes Two od EA?

Jaką kartę pamięci wybrać dla Nintendo Switch?

Kolejne rekordy pobite przez… Nintendo Switch

Podsumowanie 2022. i prognozy na najbliższy rok pokazują, że Japończycy Switcha łatwo nie puszczą. W styczniu mogliśmy przekonać się o niemałym sukcesie, ponieważ Nintendo Switch od premiery do końca 2022 roku sprzedało się w 122,5 milionach sztuk. Taki wynik daje konsolce 3 miejsce w historii – zaraz za Nintendo DS (154,02 mln) i PlayStation 2 (155 mln).

Sprzedaż samej konsoli jest oczywiście napędzana dobrymi tytułami, które Nintendo bardziej lub mniej regularnie serwuje swoim graczom. Powszechnie wiadomo, że wśród posiadaczy Switcha znajdują się tacy, co kupili go głównie po to, by grać w nowe Pokemony lub Zeldę: Breath of The Wild (wydaną również na Wii U). Nie zabraknie również graczy, którzy na Switchu grają w mniejsze gry indie lub pierwszy raz przechodzą Wiedźmina czy Assasiny.

Czy warto kupić Nintendo Switch?
Nintendo nadal planuje rozwijać Switcha i tworzyć nowe gry na tę konsolę.

Owszem, rozsądna osoba, choćby nie wiadomo jak zakochana w Nintendo, wprost powie, że wydajnością i grafiką Switch nie grzeszy. Jak się okazuje – piklesoza i spadki do 10-15 FPS takiemu niestraszne.

Sony chwaliło się swoistym sukcesem sprzedaży God of War: Ragnarok w liczbie 5 mln egzemplarzy w tydzień po premierze. Tymczasem na podwórku Nintendo najnowsze Pokemony (Scarlet i Violet), najgorzej oceniane odsłony serii, osiągnęły nieskromne 10 mln w 3 dni.

Czy to już czas na nową konsolę od Nintendo?

W sieci od miesięcy krążą głosy o następcy wysłużonego już Switcha. Czy faktycznie możemy spodziewać się „Switcha 2” w najbliższym czasie?

Nintendo potwierdziło, że Switch ze sceny jeszcze nie schodzi. W komunikacie Bloomberg możemy przeczytać, że w 2023 roku producent zwiększył produkcję i planuje sprzedać 21 mln konsol.

Zapewne miało to związek z zaplanowaną wówczas premierą nowej Zeldy: Tears of the Kingdom. Mimo to, brak wyhamowania produkcji Switcha w 2023 roku okazał się niemałym zaskoczeniem.

Z drugiej strony inne oznaki delikatnie sugerują, że Nintendo coraz poważniej szykuje się na przesiadkę na następcę Switcha. Nie oznacza to, że już na najbliższe Boże Narodzenie sprezentujemy sobie kolejną konsolę. Warto jednak mieć świadomość, że ten czas się zbliża.

Widać to chociażby po tym, że, poza sequelem Zeldy, nie mamy zapowiedzi innej dużej i ważnej gry na ten rok. Nintendo obecnie chętniej powraca do starszych marek (z Wii czy Game Cube, np. remaster Metroida). Warto wspomnieć też o świeżym dodatku do Nintendo Switch Online – gier z retro konsolek: Game Boy, Game Boy Color i Game Boy Advance.

Kiedy Nintendo wydaje nowe konsole? Wtedy, gdy ma dobry i świeży pomysł na kolejne części swoich głównych serii (Mario, Zelda, Kirby, Pokemony…), a realizację tego pomysłu ogranicza obecny sprzęt.

Czy warto kupić Nintendo Switch w 2024 roku?

No to jak, warto kupić Switcha czy nie? To zależy (a jakże) od tego, czego oczekujesz i jak chcesz grać.

Skoro w ogóle się nad tym zastanawiasz, to pewnie jesteś graczem, który potrafi przymknąć oko na spadki wydajności i brak obrazu w 4K. Żeby nie było – na Switchu można grać w 60 FPS-ach i są na to dowody. Głównie w postaci gier ruchowych jak Nintendo Switch Sports czy wspominane już Mario Party.

Dlatego, jeśli masz na oku gry, których nie uświadczysz na PC czy innych konsolach, i musisz je mieć – wybierz Nintendo Switch.

Inna rzecz to tryb przenośny Switcha. Jest to idealna konsola dla osób, które nie mają czasu na granie. Serio. Jeśli lubisz grać, ale po szkole czy pracy jesteś zbyt zmęczony/a lub po prostu masz inne obowiązki, docenisz opcję gry „w międzyczasie” – w autobusie, na przerwie od pracy, w podróży czy podczas czekania aż woda na herbatę się zagotuje. Bez problemu zmieścisz też konsolę do plecaka, torby czy kieszeni płaszcza.

Jeśli jesteś zabiegany/a i nie masz czasu na długie sesje gamingowe na kanapie, ale chcesz grać – Nintendo Switch jest dla Ciebie.

Wspólne granie… Nie ma co ukrywać – Nintendo jest królem, jeśli chodzi o gry imprezowe (kanapowe) czy kooperacyjne. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, by w Mario Kart grać w pojedynkę. Kto jednak raz zasmakował rywalizacji na Switchu, ten wie, że to jedyna słuszna forma gry w niektóre tytuły.

Masz towarzysza do wspólnego grania? Na Switchu zagrasz z innymi nie tylko w ekskluzywne tytuły. Serie LEGO czy Unravel tylko czekają.

Na nową konsolę Nintendo jeszcze trochę poczekamy. Jeśli obawiasz się inwestycji w nietani sprzęt, zastanów się nad wersją Lite, która kosztuje ok. 800 zł (Switch V2 to ok. 1300 zł, a OLED 1800 zł).

Ze Switchem otworzysz sobie furtkę do ekskluzywnych gier, które znajdziesz tylko w bibliotece Nintendo. A jakie gry są warte uwagi? Sprawdź poniższe zestawienia:

Źródła: