Pomimo obecności mediów społecznościowych, szybkich formatów do przekazywania informacji (np. stories na Instagramie lub Facebooku) oraz coraz większej ilości czasu, jaki przeznaczamy na oglądanie wideo, to właśnie blogi stanowią za główny czynnik angażujący czytelnika, który trafił na stronę przez wyszukiwarkę Google. W tym artykule zapoznasz się wymaganymi czynnościami, jakie musisz wykonać, aby uruchomić bloga kulinarnego. Będzie pysznie i słodko – jak w prawdziwej kuchni.
Blog kulinarny na WordPressie i własnym hostingu czy na wordPress.com?
Jeszcze przed uruchomieniem bloga o tematyce kulinarnej musisz zdecydować, czy chcesz uruchomić go za darmo w serwisie wordpress.com, a może zainwestować w hosting na którym zainstalujesz aplikację WordPress, która jest zdecydowanie najłatwiejszym rozwiązaniem dla blogerów. Wbrew pozorom wybór metody na założenie bloga ma fundamentalne znaczenie. Usługa blogowania na wordpress.com ma duże ograniczenia w postaci blokady instalacji zewnętrznych wtyczek oraz motywów, a także własnego kodu np. statystyk odwiedzin. Własny hosting z WordPressem takich ograniczeń nie ma i dlatego rekomendujemy tę opcję dla początkujących oraz zaawansowanych użytkowników WordPressa.
Instalacja aplikacji WordPress nie jest trudna. Korzystając z autoinstalatora, który większość rzeczy wykona za Ciebie, zaoszczędzisz czas związany z wertowaniem instrukcji oprogramowania. Takie narzędzie jest m.in. na hostingu home.pl. Sprawdź, jak za pomocą kilku kliknięć zainstalować WordPressa.
Jaką domenę wybrać dla bloga kulinarnego?
To druga, kluczowa inwestycja. Twój blog musi się nie tylko jakoś nazywać, ale również wyświetlać w Internecie pod jakimś adresem. Własna domena buduje świadomość marki, rozpoznawalność i ułatwia zapamiętanie adresu ewentualnemu czytelnikowi, gdy ten będzie chciał wrócić po kolejny przepis. To oczywiste, że warto rozejrzeć się za nazwą domeny, która kojarzy się z kuchnią oraz przyrządzaniem posiłków.
Drugi, równie ważny aspekt wyboru adresu domeny to jej długość. Wystrzegaj się rejestracji takich domen jak pierogizseremitruskawikami.pl lub najlepszybudynmalinowymojejmamy.com – tak długie adresy są nieczytelne, mało profesjonalne i przede wszystkim niewiele mówią o Twoich umiejętnościach kulinarnych.
Wybierając domenę dla bloga kulinarnego kieruj się… smakiem i zmysłem. Dosłownie. Bardzo dobrym pomysłem jest rejestracja adresu, który nie tylko charakteryzuje Twoje popisowe danie, ale również odzwierciedla Twój ulubiony styl przyrządzania posiłków. Może to być również nazwa określająca Twój kierunek blogowania i publikacji przepisów – nie musisz przecież skupiać się tylko na polskiej kuchni, ale na prostych daniach w 15 minut lub deserach złożonych z konkretnej liczby składników. Nie bój się używać w nazwie domen anglojęzycznych zwrotów – to w przypadku blogerów kulinarnych norma.
Tak wyspecjalizowana domena będzie Twoim atutem w budowaniu wizerunku blogera kulinarnego, którym warto się inspirować.
Jak powinien wyglądać blog kulinarny – który motyw wybrać?
Główny odbiorca bloga kulinarnego to czytelnik, który szuka konkretnego przepisu lub pomysłu na rozwój własnych umiejętności. Dlatego musisz zadbać o odpowiedni wygląd strony internetowej, aby ta dostarczała kluczowych informacji, a przy tym zachęcała do powrotu. Na szczęście WordPress nie wymaga od Ciebie znajomości programowania. Za wszystko odpowiadają tzw. motywy, dzięki którym tworzenie strony jest łatwiejsze niż myślisz.
Motyw w WordPressie ma duże znaczenie, możesz go modyfikować i dostosować do swoich potrzeb np. zmienić wygląd menu albo wyglądu pojedynczego wpisu. Nie zawsze będziesz mieć na to czas, a ciągłe wprowadzanie zmian będzie odciągać Cię od najważniejszych obowiązków – gotowania i dokumentowania przepisów. Dlatego od razu wybierz motyw, który spełnia takie warunki jak:
- przejrzystość – kuchnia to czasami bardzo duży bałagan z rozsypaną po stole mąką, przyprawami, czy gromadzącymi się okruchami chleba. Ale blog kulinarny musi być uporządkowany, w niektórych aspektach wręcz minimalistyczny, prosty i intuicyjny. Kilka dodatkowych kolorów na pewno dobrze mu zrobi, ale nie może on być również przeładowany animacjami lub tzw. sliderem. Ciekawym przykładem spełniającym ten warunek jest popularny blog kulinarny marta-gotuje.pl.
- szybkie działanie – każda strona internetowa powinna działać szybko. WordPress jest jednak oprogramowaniem, które łatwo można obciążyć dodatkowymi wtyczkami, spowalniającymi działanie witryny. Dlatego podczas projektowania bloga kulinarnego kieruj się zasadą „im mniej tym lepiej”. Każdy domyślny motyw w WordPressie jest doskonały do blogowania i nie musisz wzbogacać go o np. slider, albo setki plików multimedialnych wyświetlanych na stronie głównej. Pamiętaj również, że nawet przy szybkim WordPressie warto zainstalować wtyczkę cache.
- dobre wyświetlanie zdjęć – ludzie chcą widzieć efekt Twoich kulinarnych popisów zanim się nimi zainspirują. Dlatego motyw musi być silnie ukierunkowany na wyświetlanie zdjęć w artykułach. To one w pierwszej kolejności muszą zainteresować użytkownika. Unikaj jednak fotografii pobieranych z banku zdjęć lub ogólnodostępnych w sieci. Pokaż dania takimi jakie są, zrób więc zdjęcia samodzielnie za pomocą smartfona z zachowaniem dobrego oświetlenia (unikaj robienia zdjęć przy słabym świetle dziennym).
Jak dodać kategorie i tagi na blogu kulinarnym?
Kategorie i tagi w WordPressie są nieodłącznym elementem blogowania. Umożliwiają one segregowanie wpisów wg konkretnych tematów. Podział przepisów na kategorie i ich liczba zależy wyłącznie od Ciebie. Powinny być one jednak czytelne i ułatwiające czytelnikowi identyfikację, czego może dotyczyć dany przepis. Unikaj niewiele mówiących nazw dla kategorii, stosuj proste nazewnictwo np. „kuchnia polska”, „kuchnia azjatycka” albo „dania w 15 minut”.
Nic nie stoi na przeszkodzie, aby jeden przepis widniał w 2 lub 3 kategoriach jednocześnie. Wszak zrobienie smacznego hamburgera zalicza się zarówno do „kuchni amerykańskiej” jak i „fast foodów”. Pamiętaj, że dobrze nazwane kategorie będą działały pozytywnie w kontekście pozycjonowania bloga w wyszukiwarce Google – muszą więc być więc zbliżone do tego, czego ludzie szukają w sieci.
Na podobnej zasadzie (z nieco mniejszym wpływem na SEO) działają tagi. Tagi to krótkie frazy kluczowe, które wyświetlają się – w zależności od motywu – nad lub pod tekstem i po kliknięciu na nie użytkownik wyświetla wpisy do których dodano ten sam tag. Przykładem tagu może być np. „mąka”, który dodałeś do przepisu na pyszną bułkę do hamburgera lub tradycyjny chleb na zakwasie. Bułka do hamburgera pasuje wówczas do kategorii „Kuchnia amerykańska”, a chleb na zakwasie do „Kuchni polskiej”.
Używając w odpowiedni sposób kategorii i tagów ułatwiasz czytelnikowi nawigację i poszukiwanie inspirujących przepisów z różnych kuchni przy użyciu rozmaitych składników lub z innym stopniem trudności.
Pamiętaj – tagi oraz kategorie domyślnie wyświetlać się będą po prawej stronie (na tzw. sidebarze) w każdym wpisie. Dzięki ustawieniom wyglądu możesz zmniejszyć liczbę wyświetlanych tagów oraz kategorii, albo całkowicie je usunąć. Z perspektywy bloga takie rozwiązanie nie jest optymalne, bo utrudnia użytkownikowi poruszanie się po stronie.
Jakie przepisy publikować na blogu kulinarnym?
Przede wszystkim smaczne! Pamiętaj jednak o ważnej kwestii związanej z publikacją – o ile główny przepis kulinarny nie podlega pod prawo autorskie i powielenie (np. listy składników jest dopuszczalne), tak opis przygotowania dania może pod takie prawo podlegać. Dlatego dbaj o unikalność swoich publikacji i opisuj cały proces własnymi słowami. Przepisów na rosół z makaronem są tysiące, ale przecież Twój może się wyróżniać lepszym opisem, wzbogaconym zdjęciami z każdego etapu – od krojenia warzyw po samodzielne wykonanie makaronu. Trzymaj się zasady „nie kopiuj”.
Dużą rolę w promocji strony bloga pełnią autorskie przepisy. To one w dużej mierze wyróżniają najlepszych blogerów kulinarnych. Popularność niektórych przepisów jest naturalna (np. pierogi, żurek, pizza), ale jeśli chcesz zbudować wizerunek eksperta – stwórz coś nieoczywistego, złam kulinarne zasady, zmień klasyczne przepisy i bądź kreatywny.
Jak zbadać popularność bloga?
Pierwsze dni, albo tygodnie będą dla Ciebie próbą sił – musisz być regularny, cierpliwy i pracowity. Startujesz praktycznie od zera, a to oznacza, że ruch na blogu nie będzie liczony w dziesiątkach tysięcy odwiedzin dziennie. Do takiego wyniku daleka droga, ale nie przecież nie po to otwierasz bloga, aby szybko go porzucić? Do zmierzenia rosnącej popularności Twoich internetowych przepisów przyda się kilka rzeczy:
- Dodaj do swojego bloga kod monitorujący Google Analytics. Dzięki Google Analytics sprawdzisz liczbę wejść na konkretne przepisy, czas spędzony na stronie, demografię użytkowników i wiele innych parametrów, które ułatwią Ci zaplanowanie lepszej strategii publikacji treści. Dodawanie kodu Google Analytics w WordPressie nie jest trudne, wymaga jednak założenia darmowego konta Analytics i pobrania kodu do wklejenia w odpowiednią sekcję w WordPressie.
- Dodaj swoją stronę do konsoli Google Search Console – dzięki temu zyskasz dodatkową porcję informacji, czy Twój blog jest widoczny w wynikach wyszukiwania oraz czy użytkownicy wchodzą na niego poprzez wpisywanie konkretnych słów kluczowych w Google. Używają GSC w dłuższej perspektywie jest w stanie ocenić, czy Twoje działania zwiększają widoczność bloga w wyszukiwarce.
- Chcesz sprawdzić pozycję bloga względem swojej konkurencji? W tej sytuacji przyda się bardziej rozbudowane narzędzie. Przykładem jest SEMSTORM, w którym zbadasz pozycję swojego bloga na konkretne frazy kluczowe, a także zaplanujesz publikację treści zoptymalizowanej pod SEO.
Jak zbudować społeczność bloga kulinarnego?
Lojalna grupa odbiorców Twojego bloga to coś, co warto wykorzystać do popularyzacji przepisów. Ważny jest nie tylko początek blogerskiej przygody w Internecie, ale równie angażowanie fanów i rozmawianie nimi np. za pomocą komentarzy. Jeżeli ktoś pochwali Twój przepis – podziękuj mu. Jeżeli ktoś ma cokolwiek do zarzucenia Twoim potrawom – nie ignoruj takiej opinii tylko podziękuj za wsparcie i dobre wskazówki.
Jak znaleźć fanów i czytelników?
Przede wszystkim twórz DOBRE przepisy wzbogacone atrakcyjnymi zdjęciami. Dlaczego jest to ważne? Nawet jeżeli wspierasz swój blog z użyciem mediów społecznościowych (np. konto na Instagramie, Facebooku, TikToku itd.) to pierwszy ruch na blogu pojawi się w dużej mierze dzięki obecności strony w Google. To tam ludzie pytają co można szybko i tanio zjeść na obiad albo jak upiec samodzielnie chleb. Podczas gdy treści w social media przykuwają uwagę na kilka sekund, ruch z Google jest o wiele bardziej angażujący, logiczny i mniej spontaniczny.
Kanały społecznościowe udostępniają zdecydowanie mniej miejsca na publikację odnośników do zewnętrznych stron. W przypadku Instagrama lub Tiktoka jest to tylko link w opisie profilu strony. Na Facebooku możliwości jest nieco więcej, ale pamiętaj o regularnie obniżanych zasięgach postów zamieszczanych na fanpage. Czy w tej sytuacji rezygnacja z prowadzenia profili w social media jest uzasadniona? Otóż nie. Po prostu musisz działać na nich wedle ustalonych reguł. Za pomocą Instagrama czy Facebooka będzie Ci przecież łatwiej zapowiedzieć nowy przepis lub pochwalić się zdjęciem swoich świątecznych ciasteczek. Ale sekret ich wykonania przedstawisz dopiero w przepisie na blogu.
Blog kulinarny i kanał na Youtube
Czy kanał na Youtube może być dobrym wsparciem dla bloga kulinarnego? Jak najbardziej tak i działa to również w drugą stronę – użytkownicy czytający bloga mogą bardzo szybko stać się subskrybentami kanału na Youtube. Pamiętaj jednak, że prowadzenie kanału w tym serwisie jest bardzo czasochłonnym zajęciem, aczkolwiek przynosi również masę satysfakcji.
Kanał na Youtube oraz blog powinny się nawzajem uzupełniać, ponieważ są to treści skierowane do nieco innych odbiorców. Dodawanie video na blogu to dzisiaj praktycznie „must have” – nie każdy bowiem ma 20 minut, aby przewertować Twój przepis od góry do dołu. Czasem kilkuminutowy materiał filmowy rozwiąże dylemat odbiorcy, a osoby lubiące czytać zapoznają się z Twoim wpisem od góry do dołu. W każdej z tych sytuacji jesteś jednak zwycięzcą.
Publikując przepis na Youtube dodaj link do bloga w opisie, a także wspomnij o nim w samym filmie – ułatwisz w ten sposób użytkownikom znalezienie Twoich innych przepisów w sieci. Oprócz inspiratorem do działania bądź również drogowskazem.
Transmisje live – wspólne gotowanie?
Jeżeli już zgromadziłeś na swoim kanale Youtube oraz na blogu kilkadziesiąt regularnych widzów – zaproponuj im coś niestandardowego. Przykładem jest wspólne gotowanie w formie transmisji live na Instagramie i Facebooku. Nie wybieraj jednak wtedy zbyt skomplikowanych przepisów. Niech nagrodą za obejrzenie live’a będzie gotowa, prosta potrawa. Transmisja nie powinna trwać więcej niż 15-20 minut, ponieważ trudno będzie ci utrzymać przez cały czas odpowiedni poziom uwagi. Potraktuj transmisję jako pewnego rodzaju „darmowe szkolenie” i element dzielenia się wiedzą.
Co ważne – nie musi to być również live typowo „gastronomiczny”, którego efektem będzie gotowa potrawa. Możesz zrecenzować sprzęt kuchenny, omówić ulubione przyprawy, opowiedzieć o pasji oraz najciekawszych składnikach Twojej kuchni. Nie bój się ryzykować.
Jak zarabiać na blogu kulinarnym?
„Zarabianie na blogu” to wciąż jedna z najczęściej poszukiwanych fraz w Google. Nie inaczej jest w przypadku blogów kulinarnych.
Czy takie zarabianie jest w ogóle możliwe? Tak.
Czy jest to łatwe? Nie i trzeba mieć do tego dużą cierpliwość.
Jeżeli jednak potraktujesz to jako pasję – będzie ci łatwiej znieść ewentualną porażkę. Zarobek nie pojawi się bowiem automatycznie po uruchomieniu strony i wrzuceniu kilku przepisów na zupę. To w dużej mierze efekt ciężkiej pracy i zaangażowania się w ten projekt, regularności w publikacji i umiejętności planowania. Za zarabianiem na blogu stoją duże liczby związane z: odwiedzinami bloga, subskrypcjami na Youtube, umowami sponsorskimi.
Jak zmienić treść na blogu kulinarnym w dochód? Oto kilka przykładów, które ułatwią Ci podjęcie decyzji:
- Reklamy Adsense z sieci reklamowej Google – na dobry początek dodaj na stronę bloga kod Adsense, który wyświetlać będzie reklamy. Sprawdź aktualne zasady programu Adsense tutaj.
- Artykuły sponsorowane – to dodatkowe źródło przychodu, pamiętaj jednak aby nie przesadzać z ich liczbą, ponieważ czytelnicy mogą zarzucić Ci małą wiarygodność. Pamiętaj również o tym, że oferty na artykuły sponsorowane wymagają odpowiedniego ruchu na stronie internetowej.
- Płatny ebook – opublikowałeś na swojej stronie już kilkaset przepisów? Stwórz książkę kucharską w formie ebooka i sprzedawaj ją!
- Płatne warsztaty, również prowadzone zdalnie – po zbudowaniu wizerunku wiarygodnego blogera kulinarnego oferuj dostęp do nagranych szkoleń lub indywidualnych konsultacji np. na komunikatorze.
- Recenzje produktów gastronomicznych – firmy z branży gastronomicznej bardzo często współpracują z blogerami/vlogerami i proszą ich o recenzje produktów na blogu lub Youtube. Ważnym czynnikiem w tym przypadku jest zachowanie wiarygodności – płatne recenzje są zazwyczaj nienaturalnie optymistyczne (choć nie wykluczają one wybornej jakości, trzeba jednak zachować umiar). Bądź głosem swojej społeczności i opiniuj produkt w taki sposób, jakbyś sam chciał go polecić (lub odradzić jego zakup).
Jesteś gotowy na uruchomienie bloga? Zacznij od pierwszego punktu, czyli własnego hostingu: